niedziela, 27 listopada 2011

Lutowanie

Palniki gazowe wykorzystuje się także w lutowaniu. Proces ten polega na łączeniu dwóch metali poprzez nagrzanie je do temperatury około 400 stopni Celsjusza i jednoczesne zalewanie spoinę (czyli miejsce gdzie łączymy te metale) jakimś nieżelaznym metalem, choćby cyną czy srebrem. W procesie lutowania łączone kawałki materiałów nie nadtapia się - topimy jedynie lut (czyli właśnie wspomniany nieżelazny metal), którego stopienie nie wymaga zbyt wysokich temperatur.

Lutuje się najczęściej przy pomocy gazowego palnika podobnego to używanych w spawaniu gazowym. Często stosuje się lut będący stopem opartym na srebrze - zwłaszcza w produkcji wyrobów ze srebra, oraz gdy łącząc dwa metale chcemy uzyskać mocne i odporne na zniszczenia mechaniczne połączenie. Wykorzystywane najczęściej srebrne luty zawierają od 10 do nawet 80% srebra oraz miedź (od 15 do 50%) i cynk (od 5 do 40%). Skład lutów zależy od ich przeznaczenia. Takie stopy mają temperaturę topnienia zawartą między 700 a 900 stopniami Celsjusza - jest to parokrotnie więcej niż stopy z cyny, które topią się w temperaturze już 200 stopni Celsjusza.
Inną metodą lutowania jest rozgrzewanie łączonych części oraz stopu lutowniczego w odpowiednim piecu elektrycznym albo też gazowym. Możemy również lutować materiały zanurzając je wspólnie z lutem w roztopionej soli. We wszystkich metodach lutowania zasadniczą kwestią jest jednak utrzymanie bardzo wysokiej, można rzecz wręcz idealnej, czystości łączonych materiałów. Powierzchnie lutowanych kawałków należy najpierw oczyścić przede wszystkim ze wszelkich tlenków oraz nalotów wapiennych. Oczyszczone w ten sposób powierzchnie pokrywa się następnie cienką warstwą tzw. topnika - jej zadanie polega na niedopuszczeniu do utlenienia się tej powierzchni podczas lutowania. Jedynym z najpopularniejszych, a zarazem najstarszych, topników jest uwodniony czteroboran sodowy, czyli boraks.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz